wtorek

Administrator

Witam wszystkich smakoszy miodów i ziołomiodów.

Wpis dodano:13 lutego 2016 roku

Mam na imię Bogdan  (Bodzio dla przyjaciół) i jestem muzykiem pracujący jako organista w kościele Katolickim.
Poza tym mam małe gospodarstwo kilku hektarowe ( od rodziców i dziadków ) , które chcę wykorzystać na pasiekę jak i na pożytki pszczele dla pszczół.Pochodzę ze wsi i  pierwotne moje wykształcenie  jakie uzyskałem to technik rolnik o specjalizacji "Uprawa Roślin i Hodowla Zwierząt"
Piszę o tym bo wiele osób pewnie myśli że jako  początkujący pszczelarz  mam zerowe pojęcie o  rolnictwie jak i pszczelarstwie.

Kto jest temu winien że mnie wkręcił w pszczelarstwo !!! .....

Kilka lat temu w naszej gminie jeden pszczelarz p.Roman  będący skarbnikiem Rejonowego Koła Pszczelarzy zbierał  datki na wykonanie sztandaru.Tak wyszło że do mnie aż 2 razy przyszedł w tej samej sprawie i zawsze mógł liczyć na moje zrozumienie i wparcie. Jako podziękę pożyczył mi książkę o pszczelarstwie - zobacz TU oraz godzinami opowiadał mi o życiu pszczół.
Obserwując jego miłość do pszczół , zaangażowanie oraz bogate doświadczenie ponad 40 letnie stwierdzam  , że  "ZŁAPAŁ MNIE NA HACZYK jak rybkę". Obecnie  musi się teraz ze mną męczyć bo stawiam mu wiele  pytań jak i prezesowi Jankowi w  prowadzeniu pasieki.

Mała historia początku pszczelarza ....

Od 2014 roku zainteresowałem się tym tematem a bardziej wiedzą techniczną z tej dziedziny i tak mnie to powoli wciągało że w lipcu 2015 roku nabyłem pierwszy ul z rodziną pszczelą.
Może to jest śmieszne że tylko jeden ul mam ale pszczelarstwo nie jest  tanie a w szczególności dla osób początkujących.Nie sztuka wydać kilka tysięcy złotych na pasiekę ale sztuką jest  odnaleźć się w tym temacie i polubić życie wśród pszczółek.
Dodam że refundację finansową Agencji Rynku Rolnego w Polsce dostają  pszczelarze na prowadzenie pasieki aż 60%  ,  którzy mają minimum  15 rodzin pszczelich.Pozostali  mogą se tylko  liznąć parę groszy na leki dla pszczół.Wszystko jest tak zrobione że nawet rolnik nie dostanie dotacji na pszczoły jak i ten co ma  powyżej 196 uli.
Wiele osób zaczyna od 3-5 rodzin pszczelich bo tak piszą w książkach  i  wydają  sporo swoich oszczędności ryzykując w ciemno na inwestycję w pasiekę.
Jeden z kolegów w moim regionie zaczynający pszczelarstwo  nabył  4 ule z pszczołami  i obecnie została mu tylko jedna rodzina.Pozostałe zmarły z głodu mimo że były karmione firmowym inwerterem bo tak mu doradzono.Jak mówi:
"Miałem nie przeszkadzać zimą  i  zostawić pszczoły  w spokoju" więc zostawił na dobre i zmarły.

Mała praktyka organisty - PSZCZELARZA !

Dodatkowo dzięki temu już nabyłem małe doświadczenie praktyczne i zaliczyłem harmonogram prac wykonywanych przy pszczołach w pasiece od lipca do dnia dzisiejszego oraz powtórzyłem i powtórnie przyswoiłem sporo wiedzy teoretycznej z zagadnienia pszczelarstwa.
W tym  2016  roku mam w planach powiększyć pasiekę do 4-5 rodzin pszczelich (pni) i przedstawić swoje przemyślenia na blogu co zrobiłem dobrze a  co źle.


Pozdrawiam
Pasieka u Organisty
MiodyBodzia